Facebook vs. Google+ / pierwsze wrażenie

Opublikowany 11 lipca 2011, w Bez kategorii, przez Rafał Gałka

Na wstępie dziękuję tym którzy wysłali mi zaproszenie do Google+. Jako, że nie nie zawsze człowiekowi dane jest być „one step ahead”, na pewno nie wolno pozostawać „w tyle” :) Poklikałem więc trochę i mam pewne przemyślenia którymi chciałbym się z Wami podzielić.

Ostatnio głośno jest o G+ i wszyscy zastanawiają się jak może wpłynąć na społecznościowy aspekt sieci. Pytanie/stwierdzenie, które słyszałem już nie raz w skrócie brzmi: „Google+ następcą Facebook’a?” Jak to zazwyczaj w życiu bywa, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Obecnie jedyne co można zrobić to zestawić funkcjonalność i zastanowić się czy Google+ daje użytkownikom to czego im brakuje, oraz nie posiada tego co irytuje użytkowników Facebook’a. „Być albo nie być” zweryfikuje czas oraz sami użytkownicy – dokładnie tak jak zweryfikowany został Google Buzz i Google Wave ;)

Pierwsze, co działa bardzo mocno na korzyść G+, to rzesza posiadaczy kont Google. Chyba każdy ceni sobie pocztę Gmail i ma przynajmniej jedno konto. Nawet jeśli nie korzysta z Gmail to pewnie i tak (możliwe, że przypadkiem) założył konto Google korzystając z innej usługi, z ich naprawdę bogatego portfela. Do tego kupił (albo zamierza kupić) smartfone’a z Androidem na pokładzie. W tej sytuacji, praktycznie każdy z nas może „płynnie” stać się użytkownikiem Google+ w momencie oficjalnego startu.
Ta płynność może jednak delikatnie zaszkodzić całemu przedsięwzięciu – o czym za chwilę.

Kolejną zaletą – wynikającą z bogatego portfela usług – jest wszędobylska integracja. Użytkownicy Google Talk mają możliwość komunikacji tekstowej, głosowej i video tak jak robili to dotychczas. Użytkownicy Picassa nie muszą ponownie wgrywać swoich zdjęć. Właściciele smartofnów z Androidem mają mobilnego klienta. Jednym zdaniem można mieć wszystko w jednym miejscu. Na to nie ma kontrargumentu.

I tutaj według mnie koniec aspektów zaliczanych na „plus” ;)

Zacznę od tego co użytkownik widzi „na dzień dobry”: mamy strumień zwany na FB tablicą. Tu się już wg mnie na prawdę nie da zrobić rewolucji – pełna obsługa linków, mediów i innych treści, do tego odświeżanie „real time”. Ktoś powie „w G+ jest większa czytelność strumienia bo są kręgi znajomych”. A ja odpowiem pytaniem: „czym się różnią kręgi znajomych od grup znajomych na FB, po których można filtrować zawartość tablicy?”:Facebook grupy znajomych

Generalnie wiem czym: architekturą informacji. Zapewne większość z Was nie grupuje znajomych na FB i nie wie nawet, że taka możliwość istnieje a do tego przekłada się nie tylko na porządek na liście kontaktów, ale porządek na tablicy. Google+ zaczynając „od zera” po prostu nie popełnia tego „błędu” wymuszając przypisanie znajomych do odpowiednich grup… tfuu „kręgów” :) Specjaliści od Facebook’a za pewne poprawią się w tym aspekcie i przeniosą w najbliższym czasie listę grup (i odpowiednie „call to action”) do lewej kolumny ;)

Kolejny aspekt na który zapewne zwróciliście uwagę to brak reklam. Fajne, ale na pewno nie stałe. Google AdWords czeka na oficjalny start w prawej kolumnie ;)

Teraz szerzej o „płynnej” rekrutacji użytkowników. Inaczej mówiąc – ilości generowanego spamu – albo bardziej politycznie – dynamiki społeczności. Obecna, relatywnie mała ilość użytkowników, jest na pewno dla niektórych zachęcająca. To jednak w dłuższej perspektywie i tak skończy się tym samym co na FB. Jeśli G+ się przyjmie, spam też się pojawi – nie ma innej drogi…

Na koniec to co w mojej ocenie najważniejsze, czego G+ nie daje – główna siła napędowa Facebook’a – czyli „social marketing”. Jedyne co posiada na obecną chwilę G+ to „sparks” – dobrze kategoryzowane linki do informacji w sieci – no tak, mają dobrą wyszukiwarkę to „stać ich na to”. Z tego co pokazują statystyki facead ludzie po prostu lubią (pomijając nie brandowane) Demotywatory, Kubę Wojewódzkiego, Radio ESKA, Reserved, Serce i Rozum. Facebook pozwolił markom zaistnieć w internetowej społeczności. Już nawet nie wspominam o sile napędowej jaką generuje Facebook Paltform i rzesza developerów tworzących kolejne „social apps”. Co w tej kwestii zaproponuje Google+?

Podsumowując – w moim przekonaniu Google+ w obecnej, testowej wersji nie stanowi poważnego zagrożenia dla Facebook’a. Chyba, że mają kolejne asy w rękawie :)

Tagged with:  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>